Wywiad z Klaudią Zioło

Bohaterką tego wywiadu jest uczennica naszej szkoły, Klaudia Zioło. Uczęszcza ona do klasy 2a, w której pełni funkcję zastępcy przewodniczącego. Przeprowadzam z nią wywiad, ponieważ Klaudia ma wiele zainteresowań, które rozwija poza szkołą.

Kornelia Oleś: Na początek powiedz nam, na jakie zajęcia uczęszczasz poza szkołą?

Klaudia Zioło: Poza gimnazjum chodzę również do państwowej szkoły muzycznej im. Ludomira Różyckiego na rytmikę i lekcje pianina oraz trenuję w Kieleckim Klubie Lekkoatletycznym.

KO: Od ilu lat rozwijasz swoje pasje?

KZ: Moje pasje rozwijam w sumie odkąd tylko pamiętam… W zerówce tańczyłam, ale po czterech latach stwierdziłam, że to dla mnie za dużo, ponieważ oprócz zajęć tanecznych, od pierwszej klasy podstawówki uczęszczałam również do szkoły muzycznej. Natomiast na treningi zaczęłam chodzić na początku szóstej klasy podstawówki.

KO: Jak zaczęłaś swoją przygodę z muzyką?

KZ: Często w dzieciństwie podpatrywałam moich braci grających na różnych instrumentach, przez co bardzo chciałam się nauczyć grać. Najpierw bracia pokazywali mi podstawowe akordy, a w pierwszej klasie rodzice zapisali mnie na lekcje gry na pianinie.

KO: Czy ze sportem było podobnie?

KZ: Przygoda z lekkoatletyką zaczęła się od zawodów szkolnych, zawsze mówiono mi, że jestem bardzo zdolna, więc zaczęłam chodzić na treningi.

KO: Jakie jest według ciebie, twoje największe osiągnięcie?

KZ: Według mnie największym osiągnięciem jest satysfakcja z umiejętności gry na pianinie.

KO: Jakie masz plany związane z dalszym rozwojem Twoich pasji?

KZ: W przyszłości  zamierzam nadal ćwiczyć i odnosić sukcesy w lekkoatletyce, jak i również rozwijać swoje umiejętności w muzyce. Kto wie, może kiedyś zdobędę pełne wykształcenie muzyczne? Na razie nie planuję porzucać żadnego z moich zainteresowań.

KO: Ile razy w tygodniu uczęszczasz na zajęcia pozalekcyjne?

KZ: Praktycznie sześć dni w tygodniu mam zajęte popołudnie. W poniedziałki, wtorki, środy i czwartki mam szkołę muzyczną, a we wtorki, środy i piątki chodzę na treningi. Oprócz tego w soboty mam korepetycje z języka angielskiego.

KO: Jak łączysz zajęcia dodatkowe ze szkołą?

KZ: Myślę, że dobrze sobie radzę, pomimo tego że czasami wracam do domu po 20.00 i nie zawsze mam ochotę na uczenie się, to wiem, że to mój obowiązek i znajduję w sobie jeszcze energię do nauki.

KO: Dziękuję za poświęcony czas i życzę dalszych sukcesów.

KZ: Nie ma za co, ja również dziękuję.

 

Kornelia Oleś, Agnieszka Jung, Magdalena Galiszewska