25 listopada SU naszego gimnazjum zorganizował dyskotekę, która o dziwo się odbyła (przepraszam, nie mogłam sobie odmówić tej odrobinki uszczypliwości) :D
Na zabawę zostali zaproszeni uczniowie klas 6 Szkoły Podstawowej nr 5.
Jak wynika z doniesień naocznych świadków zabawa była przednia. O dziwo (po raz kolejny) uczniowie nie chcieli jej zakończyć i mimo awarii nagłośnienia, przy dziwnych dźwiękach wydawanych przez siebie i dogorywający sprzęt nadal tańczyli.
Jakby tego było mało zapowiedzieli, że kolejna zabawa musi się odbyć jak najszybciej, jednemu z uczestników wyrwało się nawet, że JUTRO :D Wydaje mi się, choć jest oczywiście maaaaleńka szansa, że się mylę, że wychowawcy nieco mniej entuzjastycznie podeszli do tego pomysłu.